Powiem tak. Nie czekajcie na rozdziały. Może jeszcze kiedyś wróci mi chęć pisania, może znajdę odpowiednią motywację.
Chciałam Wam wszystkim podziękować za te wszystkie wspólne miesiące. I przepraszam, że tak to się skończyło. Jednak teraz macie szansę ułożyć sobie dalszą część historii sami.
Z tego co słyszałam, Zayn ma narzeczoną - Perrie. Lipka trochę co nie? Chyba nie ma już miejsca na Sophie, coż za zbieg okoliczności.... :/
A powodem jest to, że straciłam osobę, która była moim życiowym motywatorem jak i również do pisania tego opowiadania. Osoba, na którą mogłam zawsze liczyć i którą kochałam całym przyjacielskim sercem.
Marta, nieważne jaką drogą teraz pójdziesz, wiec, że zawsze będziesz dla mnie kimś ważnym..
I nigdy o Tobie nie zapomnę.
Powiem tak. KOCHAM WAS, nigdy nie zapomnę moich cudownych czytelniczek. Chociaż nie byłam Directioners, cieszę się, że poznałam takie cudowne dziewczyny jak Wy! :****
Love, Sophie. ♥